poniedziałek, 11 marca 2013

Mijają dni, miesiące, mija rok..

20.

Dwadzieścia lat minęło, jak jeden dzień... Takie słowa cisną mi się na usta, gdy pomyślę sobie, że niedawno byłam małym szkrabem, który biegał po podwórku z zabawkami i bawił się w chowanego. Czas dzieciństwa zakończyłam mając 18 lat, a teraz kończę czas nastoletniego życia i tak naprawdę dopiero teraz wkraczam na drogę dorosłości. Mam nadzieję, że wszystkie moje plany zostaną zrealizowane, że będę w stanie podołać wszystkim problemom i wyzwaniom jakie niesie ze sobą przyszłość. Po raz kolejny dziękuję rodzicom i dziadkom, że wychowali mnie na takiego człowieka jakim jestem. Dziękowałam już kończąc 18 lat, ale nie zaszkodzi jeszcze raz :)
Życzę sobie wytrwałości i dużo uśmiechu na twarzy każdego dnia!